Uwaga – Wirusy!
czyli naturalna odporność tylko z produktami FLP
Nie czekając nawet na prawdziwe jesienne chłody, pewien wyjątkowo złośliwy i zjadliwy wirus zdecydował się przystąpić do ataku. Infekcja zaczyna się dość niewinnie – od bólu i drapania w gardle. Potem katar, bardzo złe samopoczucie i to, na czym agresorowi zależy najbardziej – przeniesienie infekcji do oskrzeli i płuc. Jak się bronić przed tą niesympatyczną gadziną? Oczywiście – podwyższając własną, naturalną odporność. Oto kilka “gorących” sposobów na to, jak uniknąć tej infekcji mimo, że wszyscy naokoło kichają i kaszlą jak najęci:
PIJ WIĘCEJ ALOESU! Teraz, gdy zagrożenie jest tak blisko powinieniś podwoić swoją dzienną porcję wypijanego miąższu. Podziel tę ilość na dwa razy i jedną z porcji wypijaj koniecznie na noc!
Również na noc wprowadź do obu dziurek nosa solidną porcję GALARETKI ALOESOWEJ. Bakteriostatyczne składniki aloesu nie pozwolą wirusowi zagnieździć się w śluzówce twojej nosogardzieli!
Jeśli w twoim domu już ktoś jest chory lub czujesz podejrzane łamanie w kościach, wysmaruj na noc plecy, klatkę piersiową i stopy ALOESOWĄ EMULSJĄ ROZGRZEWAJĄCĄ, a potem szybko hop! – pod kołdrę. Mimo, że za oknem plucha, tobie z pewnością przyśni się gorąca, egzotyczna plaża pod drzewami eukaliptusa!
Codziennie łykaj profilaktycznie: cztery tabletki ABSORBENTU-C, dwie kapsułki FOREVER GARLIC-THYME, dwie tabletki NATURE-MIN i co najmniej jedną kapsułkę ARCTIC-SEA. Musisz szybko odżywić swój układ odpornościowy!
Pij ziołową herbatkę z kwiatem aloesu. Wszystkie jej składniki rozgrzeją cię wewnętrznie, ożywią krążenie krwi i nie dopuszczą do przechłodzenia organizmu.
Jeżeli jest już trochę za późno na te rady i wirus zdążył cię dopaść, połóż się do łóżka i wykonuj wszystkie powyższe czynności wyjątkowo starannie. Produkty FLP pomogą ci wyjść z infekcji bez powikłań, skrócą okres kataru, złagodzą kaszel i szybko postawią na nogi nie dopuszczając do zwykłego w takich przypadkach okresu poinfekcyjnego osłabienia. Jeżeli lekarz zapisze antybiotyk, weź go, bo zapalenie oskrzeli to nie żarty. Ale nie martw się – jeśli będziesz pielęgnował odporność w FLP, to następnego, może jeszcze bardziej wrednego agresora pokonasz już “małym palcem”.
dr Elżbieta Olejnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz