Szukaj na tym blogu

wtorek, 13 listopada 2012

Przepis na wodę pietruszkową do twarzy - Wizaz.pl

Przepis na wodę pietruszkową do twarzy - Wizaz.pl

poniedziałek, 23 lipca 2012

Tabletka kolagenu magazynuje młodość w skórze

Zdrowie i Uroda
Colagen

 Tabletka kolagenu magazynuje młodość w skórze

 

Suplementy diety zawierające kolagen wypierają dziś dostępne na rynku kremy, sera i balsamy, które go dostarczają. Działanie powierzchniowe to za mało, aby odbudować strukturę skóry, która z upływem lat traci to białko.

 

Kolagen jako główne tworzywo tkanki łącznej, odpowiada za sprężystość skóry. Można go teraz produkować z naturalnych składników. Kolagen pozyskiwany od ssaków zastępowany jest obecnie przez biologicznie czynny tzw. kolagen morski pochodzący od ryb słodkowodnych. Związek wytwarzany jest w trakcie delikatnego procesu ekstrakcji i zachowuje swoją naturalną strukturę potrójnej helisy. Dlatego nasz organizm może go tym skuteczniej przyswoić. Dodatkowo jest też hipoalergiczny. Morski kolagen, dostępny m.in. w tabletkach Collagen firmy By–Health, których wyłącznym dystrybutorem jest Noble Health, stymuluje w skórze syntezę białka dwóch typów. Działanie czystego kolagenu wzmacnia w nim dodatkowo witamina C i E oraz wyciąg z winogron. Zadaniem preparatu jest odbudowanie skóry od wewnątrz, aby zapobiec efektom jej starzenia.

 

Krem kontra tabletka kolagenu

 

Przesłanki szybko rozwijającej się dziedziny medycyny, skupionej na zwalczaniu efektów starzenia, mówią o ograniczonym działaniu kremów. Przyczyna jest prosta. Kosmetyki nie przeciwdziałają utracie zdolności naturalnej odbudowy kolagenu w skórze po 25 roku życia. Pracują tylko na powierzchni skóry, której potrzebna jest stymulacja produkcji białka we wszystkich jej komórkach. Do walki o odbudowę struktury skóry wkroczyły więc nutrikosmetyki – suplementy diety, które przyspieszają syntezę białka. Wklepywanie nawet najdroższych kremów na niewiele się zda, jeśli naszej skórze brakuje budulca – kolagenu.

 

Jednym ze sposobów na przywrócenie skórze młodości są zabiegi wstrzykiwania kolagenu, jednak to metoda kosztowna i niosąca niebezpieczeństwo wywołania niepożądanych zmian. Skuteczną metodą na dostarczenie białka skórze są stosowane coraz powszechniej suplementy diety. Zamknięty w tabletce kolagen typu I i III jest związkiem, który w naszej skórze odpowiada za zabliźnianie się ran, oraz za jej zagęszczenie i odnowę, a tym samym za stopień elastyczności i nawilżenia. Ponieważ po 40 roku życia jego niedobory występują już w naszym organizmie na stałe, bo synteza kolagenu nie równoważy procesu degradacyjnego, musimy sami dostarczyć do organizmowi. Kolagen pozyskiwany z ryb jest związkiem czynnym. Jego cząsteczki są mniejsze niż kolagenu pochodzenia zwierzęcego, dlatego jeszcze szybciej przedostają się do naszej skóry i odbudowują ją. Tego właśnie nie gwarantuje nam żadne serum, czy balsam z zawartością kolagenu, które działają tylko na komórki skóry na jej powierzchni. 

 

 

środa, 9 maja 2012

Twarz jak u zombie – jak pozbyć się cieni pod oczami?

Zdrowie i Uroda

Jeżeli spoglądasz rano w lustro i codziennie widzisz zmęczoną twarz, to pewnie za sprawą cieni pod oczami. Podkrążone oczy nadają nawet młodej twarzy smutny, zmęczony i nieświeży wygląd, a w dodatku postarzają. Mimo że cienie i sińce pod oczami nie są chorobą, to mogą negatywnie wpływać na nasze samopoczucie, dlatego że ciągle sprawiamy wrażenie niewyspanych, a nawet chorych. – Cieni można się skutecznie pozbyć i przywrócić twarzy promienny wygląd – podkreślają lekarze gabinetu medycyny estetycznej Estina.
Problem cieni pod oczami dotyka wielu osób niezależnie od wieku i płci.  Najczęściej borykają się z nim osoby o delikatnej, jasnej i cienkiej skórze. Do grupy ryzyka należą też alergicy, osoby ze skórą uszkodzoną przez słońce oraz takie, które straciły na wadze wskutek odchudzania się lub z innego powodu. Dla wielu ludzi podkrążone oczy stanowią istotny mankament urody. Szczególnie dotyczy to kobiet po 35 roku życia, dla których cienie są pierwszą zauważalną oznaką starzenia się skóry, dlatego podchodzą do tego problemu bardzo emocjonalnie.
– Wiedza na temat możliwości likwidacji podkrążonych oczu jest stosunkowo mało rozpowszechniona, dlatego pacjentki często czują się bezradne i ograniczają się do stosowania doraźnych metod korekcji takich jak kosmetyki maskujące – przyznaje dr Joanna Wójcik, która jest członkiem Sekcji Medycyny Estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego.
Powstawanie cieni pod oczami wiąże się ze specyficzną budową skóry w tej okolicy - jest ona najcieńsza ze wszystkich miejsc na ciele. Poza tym jest prawie całkowicie pozbawiona warstwy tkanki tłuszczowej. Tendencja do podkrążonych oczu może wystąpić już w okresie młodości, jeżeli stanowi przypadłość dziedziczną. W takich wypadkach najczęściej są to prześwitujące przez skórę naczynka albo przebarwienia, często związane z pocieraniem oczu i powtarzającymi się stanami zapalnymi w okolicach powiek – zazwyczaj u alergików.
– Niestety, jeżeli od młodości mamy problemem z cieniami, to z biegiem lat problem ten będzie się nasilał, bo do czynników genetycznych dołączą z czasem zmiany związane ze starzeniem się skóry – zauważa dr Joanna Wójcik, lekarz bielskiego gabinetu medycyny estetycznej Estina. – Cienie związane ze starzeniem się skóry - ubytkiem tkanki tłuszczowej i powstawaniem tzw. doliny łez - zaczynają się pojawiać około 40 roku życia – tłumaczy lekarka.
Cień cieniowi nierówny
Pod naszymi oczami mogą pojawić się cienie barwnikowe, naczyniowe lub związane z zanikiem podskórnej tkanki tłuszczowej. Cienie o podłożu barwnikowym są spowodowane nagromadzeniem się ciemnego barwnika, który jest widoczny w skórze dolnej powieki i pod nią.
– Sporadycznie zmiany tego typu mają charakter wrodzony i wtedy pojawiają się bardzo wcześnie, nawet w dzieciństwie – uświadamia Joanna Wójcik. – Najczęściej jednak cienie barwnikowe występują u alergików. Takie przebarwienia mogą również powstawać pod wpływem promieniowania UV, tym bardziej że nie zawsze pamiętamy, o dokładnym pokrywaniu preparatem z wysokim filtrem delikatnej okolicy pod dolną powieką – zwraca uwagę specjalistka gabinetu Estina
Cienie naczyniowe spowodowane są widocznymi przez zbyt cienką skórę drobnymi naczyniami żylnymi. Mankament ten zazwyczaj nasila się u kobiet w czasie menstruacji. Cienie naczyniowe dają o sobie znać najsilniej w przyśrodkowych kątach powiek (między nosem, a oczami). Jedyne ,,prawdziwe” cienie, które wynikają z gry światła na twarzy, a nie przebarwień skóry czy prześwitujących naczynek, powstają w wyniku zmian zanikowych. Pod dolną powieką pojawiają się zapadnięte obszary, które często są określane jako dolina łez.
– Z wiekiem cienka skóra pod oczami staje się coraz bardziej wiotka – zauważa dr Joanna Wójcik. – Poduszeczki tłuszczowe w tej okolicy zmniejszają swoją objętość, a tkanki policzka ulegają obniżeniu, wskutek czego dochodzi do powstawania zagłębień. Padające na twarz światło powoduje, że widoczne są w tych miejscach obszary cienia – mówi lekarka medycyny estetycznej
Laser, kwas i igła rozświetlają cienie
Istnieje wiele czynników mogących leżeć u podłoża cieni pod oczami, dlatego przed rozpoczęciem leczenia bardzo istotne jest zidentyfikowanie ich przyczyny.
– Terapia cieni pod oczami ma charakter bardzo zindywidualizowany – zwraca uwagę dr Joanna Wójcik. – Trzeba uwzględnić nie tylko rodzaj problemu, stan skóry, wiek i płeć pacjenta, ale także inne aspekty, np. czy pacjent ma możliwość wyłączenia się na kilka dni z normalnego funkcjonowania. Niektóre metody mogą się wiązać z przejściowym obrzękiem lub łuszczeniem się skóry po zabiegu.
W zależności od rodzaju problemu stosuje się:
  • laseroterapię skóry okolicy oczu,
  • zabiegi wypełniające preparatami kwasu hialuronowego, 
  • mezoterapię,
  • peelingi medyczne.
W przypadku przebarwień najskuteczniejszym rozwiązaniem są zabiegi laserowe i peelingi rozjaśniające pigmentację. Żeby podtrzymać efekt zabiegów medycznych wykonanych w gabinecie, warto stosować w domu odpowiednio dobrane dermokosmetyki. Z kolei cienie związane ze zmianami zanikowymi, można skutecznie leczyć poprzez zabiegi z użyciem wypełniaczy. Za pomocą kwasu hialuronowego można zniwelować ubytek tkanki tłuszczowej w okolicy znajdującej się pod okiem. Jeżeli mamy problem z cieniami naczyniowymi, musimy poprawić jakość i gęstość skóry poprzez jej biorewitalizację, która zmniejsza dolegliwości związane z widocznością podskórnych naczyń.
– W tym celu można zastosować mezoterapię, która rozwiązuje również problem zmarszczek i wiotkości skóry pod oczami – doradza Joanna Wójcik. – Zabieg polega na odżywieniu skóry poprzez śródskórne wstrzykiwanie małych dawek substancji leczniczych bezpośrednio w obszar, który chcemy odmłodzić. Poprawę sytuacji może przynieść też podanie wypełniacza. Cienka warstwa kwasu hialuronowego wstrzyknięta między skórę i położone pod nią naczynka, pełni wtedy rolę bariery osłaniającej nadmiernie rozwiniętą sieć naczyniową – tłumaczy lekarka gabinetu Estina, w którym wykonuje się najnowsze zabiegi medycyny estetycznej.
Koszty zależą od wymaganej metody leczenia. Najtańszymi zabiegami są peelingi – pojedynczy kosztuje około 200 zł. Najdroższe są wypełnienia kwasem hialuronowym w cenie około 1000 zł, przy czym w wypadku wypełniaczy wystarczający jest jeden zabieg, a efekty utrzymują się przynajmniej przez rok. Jeśli zdecydowaliśmy się na mezoterapię lub peelingi, na ogół dla uzyskania satysfakcjonujących rezultatów trzeba wykonać serię kilku zabiegów. Wszystkie zabiegi wykonywane w gabinecie,  powinny być uzupełnione odpowiednio dobraną pielęgnacją domową - np. jeżeli mamy problem z cieniami o podłożu naczyniowym, zalecane jest wzmacnianie naczynek i usprawnianie mikrokrążenia za pomocą preparatów z witaminami C i K oraz wyciągów roślinnych np. z kasztanowca, arniki, miłorzębu i ruszczyka.

*******
Zródło :Kosmetyka Profesjonalna

lek. med. Joanna Wójcik
Absolwentka Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, specjalistka II stopnia Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Ukończyła także Studia Podyplomowe z zakresu Medycyny Estetycznej i Kosmetologii Lekarskiej. W latach 2007-2008 doskonaliła swoje umiejętności, pracując w Royale Hayat Hospital - Klinika Medycyny Estetycznej i Chirurgii Plastycznej, gdzie zapoznawała się m.in. z innowacyjną terapią laserami frakcyjnymi FRAXEL.
Od wielu lat konsekwentnie inwestuje w swoje wykształcenie, uczestnicząc w konferencjach, kongresach i kursach w kraju i za granicą. Podnosi swoje kwalifikacje zawodowe i technikę zabiegową, biorąc udział w szkoleniach IMCAS (International Master Course on Aging Skin)
Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Mezoterapii, Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, Sekcji Medycyny Estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego oraz Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Wzmocnij działanie kremu

Zdrowie i Uroda

Dobre kosmetyki wcale nie muszą być drogie
Najważniejsze  są zawarte w nich składniki aktywne.
Naucz się kiedy je stosować jak je łączyć,
a zyskasz idealną cerę.

Pielęgnacja musi być przemyślana i zaplanowana. „Nie ma
sensu nakładać na siebie przypadkowych kosmetyków,
ponieważ nie zadziałają, a nawet podrażnią skórę”
– twierdzi dr Aleksandra Jagielska, dermatolog
z Kliniki Chirurgii Plastycznej dr Sankowskiego.
W razie wątpliwości warto ustalić plan pielęgnacji
z lekarzem. W wyborze kosmetyków kieruj się nie
przedziałem wiekowym, ale problemem,
z którym chcesz się uporać.
Według dr Jagielskiej warto szukać
takich składników, które naprawdę działają
i w nie inwestować. Są to: przeciwutleniacze,
czyli witaminy C, E i A, które rozjaśniają
przebarwienia, ujędrniają i poprawiają
koloryt cery, a także retinol oraz kwas
hialuronowy, zatrzymujący wodę w skórze.
Do tego wystarczy zastosować kilka trików,
które uaktywnia składniki i sprawia, ze będą
one jeszcze bardziej skuteczne. Dzięki temu
twoja skóra będzie w znacznie lepszej kondycji.
Po pierwsze - złuszczaj

Martwe komórki na powierzchni naskórka są bariera dla kosmetyków. Jeśli chcesz, żeby zadziałały, musisz je usunąć. Nie traktuj ich jednak jak gruba ścianę, ale jak pajęcza nic i bądź delikatna. Tradycyjne, gruboziarniste pilingi mechaniczne usuną co prawda zanieczyszczenia i sebum, ale żeby ułatwić substancjom aktywnym wnikniecie, wybieraj pilingi enzymatyczne, które maja w składzie złuszczające enzymy roślinne (np. papainę) lub kwasy owocowe.
Wybierz odpowiednią kolejność

Nakładaj kosmetyki według ich konsystencji– od najrzadszego do najbardziej treściwego. To, co nakładasz jako pierwsze, zadziała najskuteczniej. Wybierz składnik, który jest ukierunkowany na twój problem – jeśli walczysz z przebarwieniami stosuj kwas azelainowy, oligopeptydy, hydrochinon, witaminę C; do walki ze zmarszczkami sięgaj po kwas hialuronowy, peptydy i retinol (on leczy także trądzik). Nakładaj go na skórę rano i wieczorem. Jeśli chcesz walczyć z dwoma problemami – po lecie zostały ci przebarwienia, a do tego zauważyłaś już pierwsze zmarszczki – rano nałóż serum z kwasem hialuronowym, które dodatkowo nawilży skórę, natomiast serum na przebarwienia zostaw na wieczór.

Rozgrzej skórę

Kiedy myjesz twarz ciepłą wodą, naczynia krwionośne i pory rozszerzają się, poprawia się także mikrokrążenie. Komórki skóry oddalają się od siebie, tworząc przestrzeń, dzięki której łatwiej wnikają substancje aktywne. Poza tym ciepło powoduje, ze substancje te szybciej penetrują skórę i oddziałują na komórki.
Chłonna jak gąbka

Wilgotna (nie mokra!) skóra działa jak gąbka i chłonie to, co jej serwujesz. Dlatego warto wtedy nakładać na nią kosmetyki. Ta zasada dotyczy prawie wszystkich składników. Wyjątek stanowią kremy z filtrem mineralnym. Ich zadaniem jest pozostawanie na powierzchni skóry i odbijanie promieni słonecznych. Nałożone na wilgotna skórę spływają i dają niejednolity koloryt. Uważaj także z retinolem – zastosowany na wilgotna skórę może wywołać podrażnienia.
Wypróbuj serum

Jeśli chcesz skoncentrowanego zapachu, kupujesz perfumy, a nie perfumowany balsam do ciała. Tak samo jest z serum. Ono, dzięki lekkiej formule sprawia, ze składniki szybko wnikają w skórę. Inna zaleta serum to także zintensyfikowanie działania nakładanego później kremu.
Krem na koniec

Dobrym sposobem na poprawienie wchłaniania i zatrzymanie składników aktywnych w skórze jest nakładanie odżywczego kremu o bogatej konsystencji na serum. Wybierz krem na bazie olejków, wosków lub naturalnych maseł. Uważaj jednak, jeśli użyłaś wcześniej skoncentrowanych produktów zawierających retinol lub wysokie stężenie witaminy C czy kwasów. Wtedy zadziałają one silniej i podrażnią skórę.
Pod osłoną nocy

Kremy z retinolem zostaw na wieczór, bo promienie słoneczne osłabiają jego działanie. Retinol, czyli czysta postać witaminy A, jest jednym z najbardziej skutecznych składników. Stymuluje odnawianie komórek, złuszcza i rozjaśnia przebarwienia. Nocą zwiększone jest wydzielanie hormonu wzrostu odpowiedzialnego za regeneracje i mechanizmy naprawcze. Wtedy wzrasta o około pół stopnia temperatura skóry, rozszerzają się naczynia krwionośne i przepływa przez nie więcej krwi, a to zapewnia lepsze wchłanianie. Dotyczy to nie tylko retinolu. Dlatego warto stosować kremy przeznaczone specjalnie na noc.
Jeśli chcesz walczyć ze zmarszczkami, rozjaśnić przebarwienia czy ujednolicić koloryt skóry, dobierz dostosowane do twojego problemu serum.
ŁĄCZ MĄDRZE
Niektóre składniki są sobie przeznaczone. Zobacz, które ze sobą łączyć, żeby pielęgnacja była bardziej skuteczna.
ANTYOKSYDANTY + FILTRY UV
Filtr pochłania promienie słoneczne, a antyoksydanty neutralizują wolne rodniki przez nie wytworzone. Dzięki temu uniemożliwiają negatywnie działanie promieni na skórę.
ANTYOKSYDANTY + PEPTYDY
Peptydy wzmagają właściwości ochronne skóry i jej zdolność do regeneracji. Stymulują tez produkcje
kolagenu i usprawniają działanie antyoksydantów. NADTLENEK BENZOILU + CLINDAMYCIN
Nadtlenek benzoilu hamuje rozwój bakterii, a clindamycin leczy trądzik. Zastosowane razem oczyszczają skórę, zmniejszają rogowacenie naskórka i hamują rozwój bakterii.
RETINOL + HYDROCHINON
Oba działają rozjaśniająco na melatoninę, ciemny pigment w skórze, który nierówno rozłożony powoduje przebarwienia.
KWAS HIALURONOWY + RETINOL
Kwas hialuronowy nawilża i łagodzi podrażnienia, a retinol stymuluje odnowę komórek. Oba składniki doskonale się uzupełniają.
RETINOL + HYDROKSYKWASY
Hydroksykwasy złuszczają skórę, dzięki czemu retinol jest łatwiej przez nią wchłaniany.
   
Artykuł pochodzi z magazynu Uroda; zdjęcie: Panthermedia.Autor: Magda Derewecka
Konsultacja: dr n. med. Dorota Kwiatkowska, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej z warszawskiej Kliniki Skinclinic Med & Beauty (www.skinclinic.pl)

środa, 21 marca 2012

Retinol bez tajemnic

Zdrowie i Uroda

Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę, że możliwość zachowania młodego wyglądu na dłużej zawdzięcza dwóm holenderskim chemikom. David Adriaan van Drop oraz Jozef Ferdinand Arens są bowiem wynalazcami retinolu, substancji nazywanej „witaminą młodości”.
Od dokonania pierwszej syntezy witaminy A, która doprowadziła do powstania retinolu, minęło już ponad pół wieku. Prawdziwie przełomowym momentem w historii kosmetologii był jednak rok 1987. Wtedy właśnie opublikowano zaskakujące wyniki badań Amerykanina Alberta Kligmana, pokazujące, że preparat o nazwie Retin-A nie tylko zwalcza trądzik, ale również redukuje zmarszczki. Tak zaczęła się światowa kariera witaminy A w najczystszej postaci.
Niestabilny debiutRetinol, podobnie jak inne witaminy i ich pochodne, należy do grupy substancji egzogennych, czyli takich, których organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania, ale nie jest w stanie samodzielnie wytwarzać. Mimo, że związek został odkryty tuż po II wojnie światowej, to producenci kosmetyków zaczęli wykorzystywać jego wyjątkowe właściwości dopiero pod koniec XX wieku. Dlaczego? - Wszystkiemu winna jest niestabilna i łatwo utlenialna budowa retinolu. Dopiero „zamknięcie” go w specjalnych, zapewniających trwałość mikrokapsułkach, pozwoliło maksymalnie wykorzystać jego możliwości w kosmetologii – mówi Piotr Janczak z Beauty Cosmetics. Tak oto witamina A przebojem wdarła się do grupy produktów o nazwie „kosmeceutyki”. Charakteryzuje je połączenie właściwości pielęgnacyjnych z delikatnym działaniem leczniczym lub wspomagającym leczenie.
Współczesny przebój Popularność retinolu nie wynika tylko i wyłącznie z jego przeciwzmarszczkowych właściwości. - Siłą substancji jest przede wszystkim jej wielokierunkowe działanie – komentuje Piotr Janczak. – Nie tylko sprzyja ona odbudowie komórek, ale także poprawia koloryt skóry oraz redukuje zrogowaciały naskórek – dodaje. Regularna kuracja przy użyciu witaminy A w czystej postaci wspomaga produkcję białek skóry, znanych szerzej jako kolagen i elastyna. Na skutek takiego działania naskórek jest w stanie samodzielnie regenerować zniszczone włókna, a ponadto staje się bardziej elastyczny. Jednak wykorzystanie produktu na potrzeby branży kosmetycznej wymagało znalezienia takiej formy opakowania go, która będzie zapobiegała jego utlenianiu. Rozwiązaniem tego problemu okazało się być kapsułkowanie produktu, stosowane jednak na razie przez nieliczne firmy. Istotną kwestią pozostaje również wybór odpowiedniego stężenia tego, silnie działającego, środka. Powinno ono wynosić nie mniej niż 0,1 porc. i nie więcej niż 1 proc.
David Adriaan van Drop, Jozef Ferdinand Arens i Albert Kligman dla wielu współczesnych kobiet pozostają, nieznanymi wprawdzie, ale jednak bohaterami. Opracowując formułę retinolu w postaci bezbarwnego i bezzapachowego oleju, zrewolucjonizowali światowy rynek kosmetyczny. Za ich sprawą aldehyd, kwas retinowy czy octan retinolu są obecnie jednymi z najbardziej pożądanych substancji, wchodzących w skład preparatów pielęgnacyjnych. 

zródło :Kosmetyka Profesjonalna

piątek, 16 marca 2012

Sekrety naturalnego piękna od kuchni

Zdrowie i Uroda


Często wybierając w sklepie preparat do pielęgnacji skóry twarzy i ciała stajemy przed dylematem: czy kupujemy kosmetyk zawierający naturalne składniki, przyjazne dla skóry i środowiska, czy decydujemy się na nowatorski produkt, powstały z zastosowaniem nowoczesnej technologii. Tymczasem by sprostać wymaganiom naszej skóry wystarczy sięgnąć do domowej kuchni, która nierzadko skrywa bogactwo naturalnych składników, niezbędnych do jej prawidłowej pielęgnacji.
Już w Starożytnej Grecji odkryto, wykorzystywany do dziś w przemyśle kosmetycznym i farmaceutycznym, sekret piękna: oliwę z oliwek . Dzięki zawartości naturalnych antyoksydantów – związków chemicznych wykazujących zdolność neutralizowania wolnych rodników – takich jak witamina E i polifenole, oliwa z oliwek doskonale regeneruje skórę, narażoną na szkodliwe działanie promieni słonecznych, zanieczyszczenie powietrza i inne czynniki cywilizacji.
Warto wypróbować działanie oliwy z oliwek w domowym zaciszu, skutecznie wypielęgnuje skórę suchą, delikatną, naczynkową, starzejącą się, skłonną do wiotczenia. Pamiętajmy jednak o tym by była to oliwa z pierwszego tłoczenia – extra vergine.
Nawilżenie
Aplikowana na twarz i ciało długotrwale nawilży wysuszoną skórę. Doskonale zastępuje krem na noc, warto wówczas nałożyć ją na delikatnie zwilżony naskórek, woda zniweluje wówczas uczucie tłustości na skórze. W parze z sokiem z limonki przyniesie orzeźwienie i relaks dla rozpalonej gorącymi promieniami słońca skóry.
Naturalny eksfoliator
Zmielone pestki oliwki doskonale złuszczą naskórek, zmieszane dodatkowo z solą morską na tzw. ‘papkę’ stanowią remedium na suchą, odwodnioną skórę. Kilka łyżek stołowych oliwy z oliwek wraz z kroplami aromatycznego olejku lawendowego to luksusowy sposób na odprężającą kąpiel po całym dniu aktywności, wygładzenie i nawilżenie ciała.
Pielęgnacja paznokci
Kilka kropli na płytkę paznokcia i skórki wokół uczyni cuda.. paznokcie odzyskają jasne, naturalne, różowe zabarwienie.
Demakijaż
Kropla lub dwie nałożone na wacik skutecznie usuną makijaż delikatnej skóry wokół oczu, nie podrażniając jej.
Jeśli już zdecydujemy się na zakup gotowego produktu, w sklepach i drogeriach kosmetycznych znajdziemy różnorodność preparatów na bazie oliwy z oliwek, począwszy od kremów do twarzy i skóry wokół oczu, kończąc na balsamach i kremach do pielęgnacji ciała.  Warto również wybrać się do ulubionego gabinetu kosmetycznego bądź SPA i skorzystać z szerokiej oferty zabiegów z użyciem profesjonalnych produktów na bazie oliwek. Zabieg zregeneruje skórę, oczyści z toksyn, przywracając jej gładkość i miękkość.
Zródło :Farmona




sobota, 10 marca 2012

Kosmetyki złuszczające

Zdrowie i Uroda


Peelingi chemiczne to świetny sposób na nieinwazyjne odmłodzenie skóry. Kosmetyki złuszczające działają wprawdzie o wiele słabiej ale dzięki nim tez można osiągnąć dobre efekty. Dlatego warto je polecać swoim klientkom ale i wiedzieć jak działają.

Dlaczego złuszczanie jest konieczne?

Nasz naskórek jest tarczą obronną skóry. Cały czas chroni ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi a także zapobiega utracie wody. W naskórku każdego dnia zachodzą też procesy przebudowy. W dolnych warstwach naskórka jest swoista fabryka nowych komórek. Są one cały czas produkowane i stopniowo przesuwają się ku górze tworząc tam warstwę rogową. W międzyczasie tracą jadro komórkowe i stają się martwe. Kiedy dotrą do warstwy rogowej zalegają tam i należy się ich pozbyć. Oczywiście ten proces przebiega też samoistnie, ale aby poprawić wygląd skóry należy robić to regularnie, bowiem zalegająca warstwa martwych komórek to jedna z przyczyn szarej i pozbawionej blasku skóry.

Zalety złuszczania naskórka

Co nam daje takie złuszczanie? Przede wszystkim poprawia nawilżenie skóry, przenikanie substancji odżywczych, koloryt skóry i sprawia, że staje się promienna.
Jaka jest różnica między złuszczaniem mechanicznym a chemicznym?Zarówno peeling mechaniczny jak i złuszczanie naskórka należą do metod nazywanych dermabrazją. Jednak peeling polega na mechanicznym pozbywaniu się złuszczonych komórek, a kosmetyki złuszczające działają na zasadzie rozluźniania cementu międzykomórkowego dzięki czemu łatwiej jest usunąć komórki. Metoda chemicznego złuszczania naskórka w gabinetach chemicznych jest doceniana nawet przez dermatologów.

Kosmetyki złuszczające

Kosmetyki złuszczające zawierają w swoim składzie o wiele mniejsze stężenie środków aktywnych niż peelingi chemiczne. Działają też słabiej, ale są idealnym uzupełnieniem pielęgnacji domowej.
Do głównych substancji złuszczających zaliczamy:
Kwas salicylowy - polecany zwłaszcza do cery tłustej i trądzikowej. Pomaga pozbyć się zaskórników, rozszerzonych porów i odświeża skórę.
Mocznik - polecany przy skórze problematycznej, wrażliwej i alergicznej. Delikatnie złuszcza martwy naskórek i co najważniejsze działa nawilżająco. Mocznik jest jednym z elementów NMF czyli naturalnego czynnika nawilżającego obecnego w  skórze, jest więc dla niej wyjątkowo bezpieczny.
Kwas glikolowy - podobnie jak salicylowy polecany jest w przypadku cery tłustej i trądzikowej.
Kwasy Aha - czyli alfahydroksykwasy polecane są do cery normalnej oraz dojrzałej. Stymulują metabolizm komórkowy, dzięki czemu skóra staje się gładsza i promienna.
Kwasy owocowe - redukują przebarwienia, przywracają skórze blask i zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Kosmetyki złuszczające służą nie tylko pielęgnacji domowej. Wiele firm produkujących profesjonalne kosmetyki posiada je w swojej ofercie. Warto się do nich przekonać bo przynoszą naprawdę dobre rezultaty.
Zródło: Izabela Moskal-kosmetyka profesjonalna

wtorek, 3 stycznia 2012

Kosmetyk z tlenem

Zdrowie i Uroda


Palisz papierosy i często zarywasz noce? Koniecznie używaj kremu dotleniającego! To hasło bardzo często możemy spotkać w reklamach takich kosmetyków. Ale czy rzeczywiście naszej skórze jest to potrzebne?

Po co naszej skórze tlen?

Tlen jest naszej skórze niezbędny, bez niego od razu robi się szara i ziemista. Kiedy jesteśmy młode  w naszej skórze wszystkie procesy zachodzą w sposób prawidłowy a tlen w odpowiedniej ilości dostarczany jest do całej skóry. Dzięki niemu neutralizowane są toksyny, przemiana materii jest pobudzona a procesy regeneracji przebiegają bardzo sprawnie. Roznoszony po całym organizmie z krwią , sprawia iż wyglądamy zdrowo i ładnie.  Niestety czas nie stoi w miejscu a nasz tryb życia często daleki jest od ideału więc skórze zaczyna brakować tlenu. Na efekty nie trzeba długo czekać, skóra staje się mało elastyczna, pozbawiona blasku a wszystkie procesy przebiegają o wiele wolniej.

Czy w kremie jest tlen?

Nazwa kremy dotleniające wskazuje, że takie kosmetyki powinny zawierać tlen. Tymczasem większość kremów tego tlenu nie posiada. Są to częściej składniki przyśpieszające jego wiązanie z krwią, a także poprawiające przemianę materii. Dlaczego tak się dzieje? Otóż tlen bardzo ciężko byłoby umieścić w kremie. O wiele łatwiej jest więc umieścić składniki „tlenopodobne”. Czysty tlen zamknięty w kremach to rzadkość.
Kremy, które zawierają składniki poprawiające przemianę materii w skórze nie różnią się zbytnio od zwykłych kremów nawilżających czy rozświetlających, a nazwa dotleniający to raczej chwyt marketingowy niż udokumentowane działanie. Działają tak jak przeciętne kremy odżywcze czy nawilżające a tylko w niewielkim stopniu wpływają na metabolizm skóry czy jej rewitalizacje.
Tymczasem kremy z tlenem z prawdziwego zdarzenia przyspiesza metabolizm komórkowy, regeneruje skórę, przyspiesza podziały komórkowe, oraz wzmacniają mechanizmy obronne skóry. Dobry krem będzie zawierał również witaminy, filtry UV, a także antyoksydanty. Jednak taki krem ze względu na zastosowanie zaawansowanych technologii będzie kosztował.

Tlen a wolne rodniki

Co najważniejsze krem z tlenem nie może przyczyniać się do powstawania tzw. stresu oksydacyjnego i wolnych rodników. Bowiem to nie sam tlen a jego reaktywne formy prowadza do powstawania stresu oksydacyjnego. Jednak dokładne sprawdzenie tego wymaga wielu lat pracy i zatrudnienia wielu naukowców dlatego taki krem musi kosztować. Ważne jest więc byś kupując taki produkt nie dała się zwieść nazwie ale potrafiła odróżnić krem o pseudodotleniającym działaniu od tego prawdziwego.

Zródło : Izabela Moskal,Kosmetyka Profesjonalna
Zdjęcie z www.topfacecreams.com

niedziela, 1 stycznia 2012

Peptydy niskocząsteczkowe

Zdrowie i Uroda


Białka są niezbędne do funkcjonowania organizmu. Mało, który związek pełni tyle ważnych funkcji co one, a teraz naukowcy wiedzą jak dostarczyć je do skóry.

Po co nam białka

Białka są potrzebne przede wszystkim do rozwoju całego organizmu. Regulują procesy zachodzące w organizmie, wpływają na wzrost komórek, przyspieszają regeneracje i ułatwiają transport substancji. Poza tym białka umożliwiają komunikowanie się między komórkami i rozkurcz oraz skurcz mięśni. Większość procesów zachodzących w organizmie nie może przebiegać bez udziału białek, dlatego też ich dostarczenie do skóry miało okazać się przełomem w kosmetologii.

Aminokwasy a skóra

Przez bardzo długi okres czasu to nie wynalezienie konkretnego składnika odmładzającego, ale transport go do głębokich warstw skóry był problemem.
Białka mają bardzo dużą cząsteczkę i zastosowanie ich w kremie powodowałoby tylko działanie powierzchowne. Warstwa rogowa bowiem nie jest przepuszczalna dla dużych cząsteczek, więc nie mogłyby działać w głębi skóry. Dopiero odkrycie pewnych sekwencji aminokwasów umożliwiło, zamknięcie ich w kremie. Możemy je znaleźć pod nazwami hexapeptide, pentapeptide, acetyl hexapeptide, hexapeptide C, palmitoyl tetrapeptide. Białka są dla skóry niezwykle istotne. Kolagen i elastyna będące białkami to przecież rusztowanie dla skóry. Ponadto białka są również enzymami odpowiedzialnymi za wiele prawidłowych reakcji zachodzących w skórze.

Aminokwasy w kremie

Jak te sekwencje aminokwasów wpływają na skórę?
Przede wszystkim pobudzają produkcje kolagenu, elastyny i glikozoaminoglikanów. Działają jak inhibitory neurotransmiterów, oczywiście nie w takim stopniu jak zastosowanie botoksu.
Aminokwasy te dbają o napięcie i elastyczność skóry i wzmagają jej naturalne mechanizmy obronne.
Po 20 roku życia można zacząć stosować kosmetyki z tymi aminokwasami na cienie i opuchlizny pod oczami. Skóra staje się gładsza, powoli znika siny odcień, poprawia się tez napięcie i elastyczność skóry. Zastosowanie aminokwasów zapobiega podrażnieniom w tych delikatnych okolicach.
Po 30 roku życia można zacząć stosować kremy o działaniu zbliżonym do inhibitorów neurotransmiterów. Zmarszczki zostają wygładzone, a te nowe pojawiają się o wiele wolniej. Efekt stosowania kremu nigdy nie będzie identyczny jak ten po zabiegach plastycznych, ale może opóźnić konieczność ich stosowania. Ponadto dzięki nim skóra staje się gładsza, napięta, jędrna i elastyczna.
Kosmetyki z peptydami to nadzieja dla kosmetologii. Stosowanie ich w niskocząsteczkowej formie umożliwia kremom nie tylko nawilżanie ale i aktywne działanie w głębi skóry. Należy też wiedzieć, że efekty nie są widoczne po kilku dniach. Aby taki kosmetyk zadziałał potrzeba nawet trzech miesięcy stosowania. Kremy te wpływają na rozkurcz mięśni, szybszą regenerację skóry i poprawę jej wyglądu ale ich działania nie można stawiać na równi z botoksem.


zródło :kosmetyka profesjonalna ,Izabela Moskal
Zdjęcie: Shutterstock

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Korzyści z picia aloesu

Co to jest probiotyk?

Sonya skin collection

Aloesowe mydełko z avocado

Aromatyczne spa w twoim domu